W związku z ograniczeniem w temacie przemieszczania się, wrzucam maleńki fragmencik wiosny, który uwieczniłam dni temu (jeszcze przed zakazem szwendaczenia się)
Poniższe "zasoby" kadrów pozyskałam z rabatek własnych i okolicznych sąsiadów (za ich zgodą oczywiście).
Tak sobie pomyślałam, że kolor i piękno natury w nich zawarte, choć na sekundę oderwą oglądających od trudnej rzeczywistości.
Zapraszam zatem …., chodźmy w wiosnę na krótki spacer.
I doszliśmy do końca spaceru. Musicie przyznać, że piękny ten świat w wiosennej odsłonie.
Oby starczył nam na długo.
Bądźcie zdrowi Kochani!