Jak dobrze wyjść za bramkę, spojrzeć przed siebie i zobaczyć zamiast ogrodzenia, daleki horyzont. (prawie daleki)
Dopiero gdy dosięgają nas ograniczenia, dostrzegamy, jak swoboda jest ważna i niedoceniona,
Od kilkudziesięciu dni wyjście nie dalej niż wokoło "zagrody" i 400m do sklepu.
Dzisiaj pojechałam kilkanaście km (ważna sprawa) i oczywiście z aparatem.
Dopiero gdy dosięgają nas ograniczenia, dostrzegamy, jak swoboda jest ważna i niedoceniona,
Od kilkudziesięciu dni wyjście nie dalej niż wokoło "zagrody" i 400m do sklepu.
Dzisiaj pojechałam kilkanaście km (ważna sprawa) i oczywiście z aparatem.
Gdy stanęłam na poboczu i spojrzałam przed siebie, to poczułam coś tak dziwnego, że trudno to opisać. Ale teraz już chyba wiem..., tak smakuje przestrzeń. Cudownie!
Oczywiście przywiozłam parę kadrów. Zwyczajnych, a jednak... .
W tej zwyczajności właśnie szukamy siły, żeby to przetrwać.Twoje zdjęcia jak zawsze z kroplą liryzmu.Trzymajmy się. Życzę Ci zdrowia i małych olśnień, dzięki którym łatwiej będzie trwać:) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńe-ka jak dobrze znowu Cię tu czytać, a może by tak przez telefon kilka zdań?
UsuńBzyczek nad mniszkiem mnie rozczulił! I anemony przypomniały dzieciństwo! Super zdjęcia. U mnie wystarczy pukać na fotę to się powiększy. U Ciebie też to tak działa! Bo chyba nie chodzi Ci o pełny wymiar. To musiałabym mieć Twego maila!
OdpowiedzUsuńpukam Fuscilko. ale małe się otwierają. U mnie też się tak dzieje, jeśli wrzucam na post wszystkie zdjęcia na raz. jeśli po kolei wybieram z zasobów, to się powiększają. A ja i bzyczek jesteśmy wdzięczni za rozczulanie:) do zaklikania:)
UsuńU mnie się powiększają! Sprawdzałam!
UsuńPowiew wolności. I przyroda- jak zawsze, jakby nic się nie stało... Kojące zdjęcia.
OdpowiedzUsuńBBM - a stało się tak wiele
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, uwielbiam przestrzeń i naturę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Pięknie się prezentuje przyroda w Twoim obiektywie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTo cudowne uczucie! Piękne widoki podziwiałaś ;)
OdpowiedzUsuń