Jadąc z punktu A do punktu B, napotkałam po drodze takie to pole. Oczywiście skorzystałam z tego i uwieczniłam. Piękna to była sesja. Sesja z facelią i w facelii, w rumiankach i z rumiankami. Kolorowo i słonecznie:)
A gdy już kończyłam, zobaczyłam to..., mak albinos.
To było piękne popołudnie:)
Jak widzę faceliowe pola, to mam wrażenie, że jestem w Prowansji. Alw! Tam lawenda rośnie, no i w Prowansji nigdy nie byłam. Nasze niebieskości - kąkol i facelia, biele - rumianek, zielenie traw i czerwone maki sa najpiekniejsze na świecie!
OdpowiedzUsuńPozdrawianki serdeczne!
Piękne- to prawda! A i Ty prezentujesz się jak Pani Wiosna w kwieciu! Ściskam :))
OdpowiedzUsuńDo twarzy Ci w tym liliowy kolorze. Piękne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńWow, kwiaty po horyzont.... Super sesja
OdpowiedzUsuń